Artykuł pochodzi z wydania: Marzec 2025
Unified Endpoint Management to rodzaj oprogramowania pozwalający na scentralizowane zarządzanie cyklem życia urządzeń końcowych – od momentu instalacji po utylizację. Narzędzi w tej kategorii nie brakuje, ale tym razem testujemy najnowszą propozycję od firmy baramundi.
Omawiana wersja pakietu została zaprezentowana w listopadzie zeszłego roku. Firma wypuszcza w ciągu 12 miesięcy dwie edycje – oznaczone odpowiednio rokiem premiery oraz identyfikatorami R1 oraz R2. Ta druga zawiera zazwyczaj najwięcej usprawnień, choć poprzednie testy dowodziły, że z kolejną generacją nie zawsze idą w parze nowe funkcje. Każdego roku można było jednak liczyć na wyraźne zaznaczenie kierunku rozwoju – oparte na trendach rynkowych i potrzebach zgłaszanych przez klientów. Wśród istotnych zmian tego typu można wymienić chociażby rozbudowanie funkcjonalności MDM, zarówno dla systemu iOS, jak również Androida, pojawienie się wsparcia dla MacOS-a czy zeszłoroczna nowość – integracja z oprogramowaniem AnyDesk dla pomocy zdalnej. Pakiet baramundi Management Suite (dalej: bMS) rozrastał się na przestrzeni ostatniej dekady, oferując wsparcie dla heterogenicznych środowisk klienckich w zakresie scentralizowanego zarządzania cyklem życia końcówek, uzyskując wysokie noty w naszych testach. Co warto podkreślić, bMS oceniamy na naszych łamach już po raz dziesiąty.
> ARCHITEKTURA
baramundi Management Suite jest oprogramowaniem działającym w architekturze klient–serwer. Oznacza to, iż zarządzana infrastruktura kliencka wymaga instalacji dedykowanej aplikacji agenta, który będzie komunikował się z serwerem zarządzania. Oczywiście istnieją pewne wyjątki od reguły, jak chociażby końcówki działające pod kontrolą Linuksa, urządzenia sieciowe czy chociażby sprzęty OT, które zazwyczaj nie pozwalają na instalacje dodatkowego oprogramowania. Tego typu systemy integruje się z wykorzystaniem protokołów SSH oraz SNMP.
Aplikacja agenta zadziała na wszystkich wersjach objętych oficjalnym wsparciem producenta. Mowa tu o systemach Windows w wersji serwerowej oraz klienckiej. Starsze edycje da się kontrolować, ale w mocno ograniczonym zakresie, bez gwarancji wsparcia technicznego. Management Suite można wykorzystać do zarządzania platformami mobilnymi iOS oraz Android. Wspierane są także MacOS oraz Linux. W tym ostatnim przypadku producent przyznaje, że testowane były jedynie edycje Debian w wersjach 11 i 12, OpenSuse od numeru 15 oraz Ubuntu LTS 22.04 i 24.04 w kontekście inwentaryzacji oraz poprawnego rozpoznawania urządzeń końcowych. Najnowsza wersja pozwala także na zarządzanie oprogramowaniem.
Modułowa budowa pakietu baramundi pozwala na instalację wszystkich komponentów zarówno na pojedynczym serwerze w modelu all-in-one, jak i z rozbiciem na wiele maszyn, świadczących różne usługi, jak chociażby serwer zarządzania, serwer bazy danych czy interfejs użytkownika. Nie zmieniły się za to wymagania co do silnika bazy danych i w dalszym ciągu jedyna opcja to Microsoft SQL Server od wersji 2016 SP3 do 2022. Zgodnie z deklaracją producenta niewielkie środowiska liczące do 250 urządzeń powinny zadowolić się darmową wersją Express. Stałym punktem na naszej liście zastrzeżeń pozostaje zatem brak wsparcia dla alternatywnych, w tym bezpłatnych wersji silnika bazodanowego, jak chociażby PostgreSQL, który świetnie sprawdza się jako darmowa alternatywa, co pokazał ostatnio Veeam.
Pomimo wciąż rosnącej liczby funkcji z każdym nowym wydaniem bMS nie zmieniły się wymagania sprzętowe – serwer zarządzania zadowoli się 8 GB pamięci RAM (zalecane 16 GB), 5 GB przestrzeni dyskowej, przynajmniej czterema rdzeniami CPU oraz jednym interfejsem sieciowym 1 GbE. Zapotrzebowanie na storage jest wprost zależne od liczby aplikacji, które będziemy instalować na końcówkach z poziomu oprogramowania baramundi, a także poprawek i obrazów systemów operacyjnych, które zamierzamy wdrażać centralnie. Wymagania dla serwera DIP (Distribution Installation Points) to 10 GB dla aplikacji, 90 GB na potrzeby modułu Managed Software, a także 6 GB na każdy system operacyjny, który będzie wdrażany za pomocą modułu OS-Install.
> MOŻLIWOŚCI
Na przestrzeni ostatnich 10 lat, czyli od czasu kiedy po raz pierwszy mieliśmy do czynienia z pakietem bMS (w wersji 2014), pojawiło się sporo nowych modułów funkcjonalnych, które konsekwentnie opisujemy. Niezmienna pozostała modularna budowa, która pozwala na dostosowanie rozwiązania do własnych potrzeb. W obecnej wersji producent przypisał funkcje poszczególnych modułów do ośmiu grup, skategoryzowanych w następujący sposób:
- inwentaryzacja sprzętu i oprogramowania – moduły Inventory, Network Devices oraz Application Usage Tracking;
- instalacja systemów operacyjnych – OS-Install oraz OS-Cloning;
- dystrybucja oprogramowania – Deploy oraz Automate;
- zarządzanie urządzeniami mobilnymi – Mobile Devices oraz Mobile Devices Premium;
- inteligentne zarządzanie infrastrukturą – Argus Cockpit, Argus Experience, Remote Control, Remote Desk, Energy Management oraz License Management;
- bezpieczeństwo – Vulnerability Scanner, Defense Control, Patch Management oraz Managed Software;
- tworzenie kopii zapasowych i odzyskiwanie danych – Disaster Recovery oraz Personal Backup;
- zarządzanie urządzeniami z systemem Linux – nowy moduł Linux Devices.
Próg wejścia to wybór ośmiu spośród wymienionych modułów. Bez względu na wybrane elementy w pakiecie otrzymujemy także Kiosk – interfejs pozwalający użytkownikom na samoobsługę w zakresie instalacji dozwolonego oprogramowania. Podstawowe funkcje to m.in. inwentaryzacja, automatyzacja, zarządzanie aktualizacjami czy Argus Cockpit.
Oczywiście również możliwość integracji ze światem zewnętrznym nie wymaga dodatkowych licencji, a co za tym idzie, interfejs API bConnect 2.0 również dostajemy w ramach darmowej odsłony.
INWENTARYZACJA
Absolutnie podstawowym modułem pakietu bMS jest Inventory, pozwalający na szybką weryfikację dokładnego stanu posiadania w zakresie aktywów IT, w tym sprzętu oraz oprogramowania. Informacje te można wyeksportować w formie przejrzystego raportu. Dostępna jest także funkcja analizy zasobów z uwzględnieniem użytkowników, do których zostały one przypisane w systemie, dzięki czemu możliwe jest pogłębienie analizy. Oprogramowanie baramundi zostało wyposażone we wbudowaną bazę MIB protokołu SNMP. Najpopularniejsze rozwiązania dostępne na rynku da się w ten sposób zinwentaryzować bez konieczności instalacji aplikacji agenta, który nie jest przeznaczony dla wszystkich możliwych scenariuszy wdrożeniowych. Mowa tu głównie o urządzeniach sieciowych.
Moduł AUT (Application Usage Tracking) to ostatnie z narzędzi do inwentaryzacji. Umożliwia ono szczegółową analizę wykorzystania aplikacji przez użytkowników końcowych w celu identyfikacji oprogramowania, które jest nieużywane. Zlokalizowanie takich zasobów pozwala na efektywniejsze zarządzanie kosztami licencji w firmie.
[…]
Marcin Jurczyk
Autor pracuje jako architekt IT w firmie Kyndryl. Zajmuje się infrastrukturą sieciowo-serwerową, wirtualizacją infrastruktury i pamięcią masową.





